Kris86, Tylko, że nie zawsze jedziesz na najwyższym biegu. I wtedy masz korzyść jadąc ze skrzynią 6b, bo w skrzyni 5 b , 4 bieg masz jaki masz, a w 6 b masz tak jakby biegi pośrednie 4 i 5. Stąd auto lepiej się zbiera na tych biegach i mniej pali generalnie.
Dla mnie Michaliny to porażka. Miałem te Ekosavery w Octavii i nie wiem co one oszczędzały to raz, dwa trzymały się gówniano drogi, zwłaszcza na mokrym. Miałem też Michelin Primacy i podobnie do Ecosaverów, a do tego ząbkowały. Dziwne, że Continentale, Dunlopy czy Bridgestony, nie ząbkowały, a na mokrym trzymały/ją lepiej. Dla mnie Michelin to dawanie kasy w błoto. Ale to inny temat do pisania.
Ogólnie to ja i tak nie wierze, w te super spalania, bo jak pisałem wcześniej producenci zawsze naciągali spalanie i dalej naciągają. Z doświadczenia wiem, a już trochę się najeździłem jak na zwykłego warzywniaka (nie jeżdżę zawodowo) i natłukłem z 300 tys km. przez 20 lat różnymi autami, że czym bym nie jechał, to około 1 litra więcej w stosunku do deklaracji producenta spalało auto, przy jakby się nie starał oszczędnej jeździe. I czy to był diesel, czy benzyniak.
I skoro producent deklaruje w O3 1.2 TSi 105KM 6b, 4,4 na trasie, to realne dla mnie jest minimum 5 l/100 km, a nie to co pokazuje producent, a co dopiero jeszcze mniej. Do tego piszecie, że auto obciążone, albo niektóre na felach 17.
Chyba, że jedziemy stale 70 km/h na 5 lub 6 b, po płaskim, w ciągu aut przez 20 km, nie wyprzedzając, nie hamując, a potem rajcujemy się, że mamy super spalanie na trasie.
Ja dodaje do deklarowanych danych producenta 1 litr na trasie i średnio oraz 1,5-2 w mieście i wtedy wiem czego się spodziewać.
Tyle i więcej spalają auto wg. motostatu, a reszta to dla mnie "cuda nad Wisłą".
Dla mnie Michaliny to porażka. Miałem te Ekosavery w Octavii i nie wiem co one oszczędzały to raz, dwa trzymały się gówniano drogi, zwłaszcza na mokrym. Miałem też Michelin Primacy i podobnie do Ecosaverów, a do tego ząbkowały. Dziwne, że Continentale, Dunlopy czy Bridgestony, nie ząbkowały, a na mokrym trzymały/ją lepiej. Dla mnie Michelin to dawanie kasy w błoto. Ale to inny temat do pisania.
Ogólnie to ja i tak nie wierze, w te super spalania, bo jak pisałem wcześniej producenci zawsze naciągali spalanie i dalej naciągają. Z doświadczenia wiem, a już trochę się najeździłem jak na zwykłego warzywniaka (nie jeżdżę zawodowo) i natłukłem z 300 tys km. przez 20 lat różnymi autami, że czym bym nie jechał, to około 1 litra więcej w stosunku do deklaracji producenta spalało auto, przy jakby się nie starał oszczędnej jeździe. I czy to był diesel, czy benzyniak.
I skoro producent deklaruje w O3 1.2 TSi 105KM 6b, 4,4 na trasie, to realne dla mnie jest minimum 5 l/100 km, a nie to co pokazuje producent, a co dopiero jeszcze mniej. Do tego piszecie, że auto obciążone, albo niektóre na felach 17.
Chyba, że jedziemy stale 70 km/h na 5 lub 6 b, po płaskim, w ciągu aut przez 20 km, nie wyprzedzając, nie hamując, a potem rajcujemy się, że mamy super spalanie na trasie.
Ja dodaje do deklarowanych danych producenta 1 litr na trasie i średnio oraz 1,5-2 w mieście i wtedy wiem czego się spodziewać.
Tyle i więcej spalają auto wg. motostatu, a reszta to dla mnie "cuda nad Wisłą".
Komentarz